wtorek, 23 października 2007

Panie Miller jesteś pan zero

Uwaga, uwaga, uwaga, sensacją tego poranka jak zwykle przesadnie wałkowaną przez media w ciągu dnia jest start towarzysza Millera z łódzkiej listy partii Leppera.
Miller, swego czasu identyfikowany jako Minim, trzeci bliźniak w trójkącie: Kat, Olin, Minim, przeprosił się z Samoobroną, choć nie tak dawno w parlamencie Lepper z trybuny pytał go : czy za 50 euro sprzedał pan Polskę w Kopenhadze?
Na co premier Miller, z tej samej trybuny grzmiał: to jest wyjątkowe chamstwo.
Ale dla ratowania własnych tyłków byli kamraci wybaczą sobie wszystko. Dzisiaj na konferencji prasowej obaj panowie ogłosili narodowi powyższą nowinę i z kamiennymi twarzami podali sobie prawe ręce, bowiem lewe trzymali na odbezpieczonych naganach, jak to wśród komisarzy bywa. Miller do partii Leppera nie wchodzi, wiadomo zaraz by się zaczęła strzelanina o przywództwo.
Co najbardziej ubawiło piszącego te słowa, to, to dlaczego Miller tak bardzo chce znaleźć się w parlamencie:
Chcę zostać członkiem komisji sejmowej, która będzie badać sprawę śmierci Barbary Blidy. Chcę pokazać społeczeństwu, jaki był udział w tej śmierci ministra Ziobro.
Już wyobrażam sobie tę komisję i to pytanie:
I co panie Ziobro, jaki był pana udział w śmierci Barbary Blidy?
I odpowiedźPanie Miller, jesteś pan zero

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz